CIEPŁY, BRUTALNY "BEZMATEK"
O spektaklu „Bezmatek” wg Miry Marcinów w reż. Marcina Libera pisze Grzegorz Kondrasiuk w Do Rzeczy.
"Wśród najciekawszych momentów minionego sezonu, (...) spektakl skromny, ale w swej skromnej formule znakomity."
"„Bezmatek" to opowieść autoironiczna - i brutalna, i ciepła. Pisana w pierwszej osobie historia o umieraniu matki dzięki znakomitym rolom Mai Pankiewicz i Katarzyny Tlałki przeobraziła się w teatr absolutnie otwarty i teatr bardzo o czymś. W formie teatralnej jest to sztuka tzw. kameralna, na dwie aktorki, z towarzyszeniem muzyka (Adam Witkowski) komentującego akcję dźwiękami gitary i piosenkami.
Pdłna recenzja dostępna na portalu e-teatr
Popularne
MIÓD - SEN WE ŚNIE...
PRAPREMIERA POLSKA 30 PAŹDZIERNIKA NA SCENIE POD RATUSZEM. Tomek Svoboda:Kiedyś, kiedy byłem młodym początkującym reżyserem, mieszkałem na poddaszu teatru w Brnie. Byłem na tyle biedy, że nie miałem telefonu komórkowego, tylko samą SIM kartę. Jak potrzebowałem, to pożyczałem od kogoś aparat telefoniczny, wkładałem swoja kartę i załatwiałem, co konieczne...
Zobacz więcej