GRAŻYNA JAGIELSKA: INNE TERYTORIUM./WYWIAD
Do poniedziałkowej kawy polecamy wywiad zrealizowany dla Onet Kultura przez Przemysława Bollina. Rozmawia z Grażyną Jagielską autorką książki "Miłość z kamienia". Na podstawie jej historii powstał film "53 wojny" w reż. Ewy Bukowskiej, a wcześniej o tym samym tytule nasz spektakl w reż. Pawła Szumca.
"Przemysław Bollin: Za moment jedzie pani do Katowic, gdzie swego czasu w Teatrze Śląskim wystawiono spektakl "Kamienie" na podstawie pani książki.
Grażyna Jagielska: Czytałam o tym spektaklu. (z entuzjazmem) Zafascynowało mnie w opisie tego spektaklu określenie, że jest to obraz współczesnego modelu związku, w którym tworzy się instytucję małżeństwa dla osiągnięcia sukcesu. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim podejściem. Zaczęłam się nad tym zastanawiać, czy faktycznie tak to było. Spektaklu niestety nie widziałam, ale byłam na innych realizacjach, w Szczecinie i w Krakowie. Teatr zawsze uważałam za nobilitację.
Jak to jest widzieć swoją historię w czyjejś interpretacji?
Było to dojmujące przeżycie, choć nie do końca przyjemne. Może dlatego, że w Szczecinie po raz pierwszy uświadomiłam sobie, że zrobiłam coś publicznego. Pisząc książkę, można zakładać, że nikt tego nie przeczyta. Może tak się zdarzyć. Kilkoro znajomych, paru dziennikarzy, ludzi z branży. Tej koncepcji się trzymałam (śmiech). W teatrze okazało się, że sprawa wyszła poza wyznaczone przeze mnie ramy i ogląda ją dwieście osób.
Kiedy zobaczyłam film, jeszcze w trakcie produkcji, moją pierwszą reakcją było: "ale ja nie chciałam!". Uświadomiłam sobie, że teraz jest to już naprawdę sprawa publiczna, która wyszła poza jakikolwiek ramy. Może nie przykre, ale na pewno przerażające doznanie - obejrzeć swoje życie oczami kogoś innego. Bardziej mnie to poruszyło w teatrze niż w kinie. Film jest w dużej mierze kreacją obcą, reżyserki, aktorów, natomiast w teatrze adaptacja była bardzo wierna książce. Drugi spektakl natomiast przyjmował moją postać jako odskocznię do przemyśleń reżysera.
Który ze spektakli bliższy był "Miłości z kamienia"?
"53 wojny" w Teatrze Ludowym w Krakowie. Twórcy teatralni i filmowi zwracali uwagę na to, że "Miłość z kamienia" pisana jest scenami, więc wybrano kilkanaście z nich i przeniesiono na scenę. Słysząc własne słowa, można spojrzeć z boku na samego siebie. Nie tylko na swoją pracę, ale i na swoje życie. Przypominało mi to spotkania podczas terapii grupowej."
Cały wywiad dostępny na stronie ONET KULTURA
Foto: Maciej Luczniewski/Reporter / East News
Zapraszamy na spektakl 53 WOJNY
Scena Pod Ratuszem - Teatru Ludowego
▫️13 i 14 listopada ▫️
Występują: Marta Bizoń, Jacek Wojciechowski, Tadeusz Łomnicki
Dla pań będzie to spektakl o miłości, dla panów – o wojnie, a tak naprawdę to pełna emocji opowieść o tym, jak dwoje ludzi z pasją, twórczych i ciekawych świata, wśród wielu realnych wojen, rozgrywających się bliżej i dalej od naszych domów i granic, stoczyło tę najważniejszą batalię – o siebie nawzajem, o dom i rodzinę.
Bilety dostępne w kasach oraz online
Popularne
PYZA NA POLSKICH DRÓŻKACH - NIEDZIELNE POPOŁUDNIE DLA RODZIN - 10 KWIETNIA O GODZ. 16.00
Nie zapomnijcie tylko wziąć dzieci (jeśli jesteście rodzicami), dajcie szansę na zabawę rodzicom (jeśli jesteście dziećmi) - nasz magiczny teatralny wehikuł wszystkich pomieści.
Zobacz więcejO BRACIACH PRESNIAKOW I UDAJĄC OFIARĘ SŁÓW KILKA
Udając ofiarę to czarna komedia i kryminał w jednym. Jednak autorzy nie próbują dociekać kto zabił i dlaczego, ale zadają pytanie, co stało się ze światem w którym te wszystkie zbrodnie się wydarzyły.
Zobacz więcejOLEANNA. Z NOTATNIKA REŻYSERA
O wyborze tekstu scenicznego często decyduje przypadek. Tak było z „Oleanną” Davida Mameta. Przypadkowo obejrzałem film w jego reżyserii z udziałem W. H. Macy i Debry Eisenstadt. Film widziałem kilka lat temu… Dokładnie kiedy, nie pamiętam, za to dobrze pamiętam wrażenie, jakie na mnie zrobił. Wrażenie, co najmniej dziwne…. Nie spodobała mi się wtedy gra aktorów, jakby bez wyrazu, bez emocji, uczucia.
Zobacz więcej