JUBILEUSZOWY SPEKTAKL NA SCENIE POD RATUSZEM
Spektakl ZWIERZENIA PORNOGWIAZDY obchodzi dzisiaj swój Jubileusz.
Dokładnie 05.06.2004 roku na Scenie pod Ratuszem odbyła się premiera sztuki Erica Bogosiana w reżyserii Sławomira Michała Chwastowskiego z udziałem Tomasza Schimscheinera oraz Katarzyny Nowak.
Dokładnie 05.06.2004 roku na Scenie pod Ratuszem odbyła się premiera sztuki Erica Bogosiana w reżyserii Sławomira Michała Chwastowskiego z udziałem Tomasza Schimscheinera oraz Katarzyny Nowak.

Dziennik Polski- Twój Sufler 2004
O pogoni za sławą
mówi TOMASZ SCHIMSCHEINER, wykonawca monodramu "Zwierzenia pornogwiazdy"
- Jeszcze zanim doszło do premiery, już wiadome kręgi wzniosły protest, bo Teatr Ludowy ogłosił casting, by wyłonić postać kobiecą, która będzie Ci towarzyszyła w monodramie Zwierzenia pornogwiazdy Erika Bogosiana...
- I co mam powiedzieć? Nie pierwszy raz ktoś protestuje, nie wiedząc w ogóle, o co chodzi - przecież sztuka Bogosiana nie była publikowana, to jest polska prapremiera, zatem ktoś podjął protest nie wiedząc, o czym jest sztuka.
- A o czym jest?
- Dramaturgia Bogosiana nie jest delikatna; on chce poruszyć widza, zmusić do myślenia, posługując się wręcz z lekka anarchizującą formą wypowiedzi. Tak postąpił w głośnym teście Sex, prochy, rock&roll i podobnie w tym, będącym kolejną formą prowokacji, ale to nie ma niczego wspólnego z pornografią.
- A owa wyłoniona w castingu postać kobieca...
- Na pewno nie będzie prezentować nagości w sposób wulgarny, agresywny... To w żadnym stopniu nie będzie negliż w stylu porno, bo przeciwko temu Bogosian występuje. Dla niego tytułowe porno jako najbardziej prymitywna forma show-biznesu jest pretekstem do dyskusji o współczesnym człowieku, o taniości show-biznesu, w którym nie liczy się osoba, jej wartość ani to, co ma do powiedzenia, tylko - pieniądz. A zatem i człowiek jest towarem. A najbardziej dobitnie widać to poprzez pornobiznes. I stąd prowokujący tytuł, ale bynajmniej nie jest to sztuka wyłącznie o tym - mimo że ma formę wywiadu z pornogwiazdą.
- A Ty grasz kogo?
- Wiele postaci - i pornogwiazdę, i reżysera takich filmów, i agenta z tego biznesu, i agenta przemysłu filmowego, mającego u siebie Johnny'ego Deepa, Leonarda DiCaprio i niespełnionego aktora, i nawiedzonego artystę z ulic krakowskich... Bo to jest też spektakl o sprzedawaniu siebie, o chęci znalezienia się w kręgu tego biznesu za wszelką cenę. To jest i spektakl o pogoni za "Big Brotherem", za "Barem" - o pragnieniu sławy i kariery, choćby tylko na pięć przysłowiowych minut.


- Domyślam się, że i w tym tekście amerykański dramaturg nie używa eufemizmów?
- Jest wręcz wobec widowni brutalny - po to, by się ludzie otrząsnęli z tego pędu za pustą sławą, by się zastanowili, w czym uczestniczą albo czemu kibicują.
- Gdyby nie tłumy odbierających, podaży by nie było.
- Otóż to, o tym również jest ta sztuka. Bogosiana można traktować jako prowokatora, skandalistę, ale nie wolno nie zauważyć, że on niczego nie wymyślił, a jedynie wyraźnie ukazał współczesnego człowieka, chcąc zmusić do refleksji. Jest okrutnie krytyczny, także i na swój temat. I właśnie to reżyser Sławomir Chwastowski uwypuklił.
- Jak długo powstawał spektakl?
- Cztery tygodnie; obaj jesteśmy zajęci, reżyser ma swoje zajęcia w Szwajcarii i we Włoszech, ja - serial "Na Wspólnej", zatem w Krakowie bywam głównie w weekendy. Jaki jest efekt naszej pracy - nie mnie oceniać, wiem, że za nami katorżnicza robota.


- A przed - może i protesty...?
- Jeśli ktoś przyjdzie i spektakl zobaczy, to, mam nadzieję, zrozumie przesłanie, zresztą Bogosian o tych, co to żądni są pustych sensacji też mówi... To po Pterodaktylach, granych w tym samym miejscu, ktoś nam nalepiał kartki w stylu "aktorzy i spektakl won z Krakowa"; marketingowy skutek był fantastyczny. Uruchomienie przez ten monodram mechanizmu - skandal, a więc prasa, a zatem widownia i kasa - byłoby paradoksalnym zwycięstwem Bogosiana; przecież on, starając się obudzić nasze sumienia, i przeciwko temu występuje.
Rozmawiał: WACŁAW KRUPIŃSKI

Popularne
TYLKO DO 30.11 MOŻESZ WZIĄĆ UDZIAŁ W ANKIECIE DOTYCZĄCEJ TEATRU LUDOWEGO
badanie dotyczy krakowskiej instytucji kultury http://www.agrotec.pl/badanie/index.php/332813/lang-pl
Zobacz więcejMAMY NOWE NAGŁOŚNIENIE
Mamy nowe nagłośnienie, które dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Zobacz więcejWEEKEND WIELKICH POŻEGNAŃ
W miniony weekend (14, 15.11) pożegnaliśmy naszego "Królika". Garść ludzików szarych jak Ty - nie pyskujących na kanwie swych ran życiowych, nie protestujących, nie maszerujących, nie skandujących, nie rozbijających namiotów, nie utrudniających ruchu ulicznego, nie strajkujących, nie wyjących do kamer, nie łkających w mikrofon i nie palących gum. Żaden z Królików publicznie nie dukał retorycznego banału nad paprykami: "Jak żyć, panie Premierze?", ponieważ Królikowie dobrze wiedzą, jak żyć, zwłaszcza gdy już nie da się żyć. (Paweł Głowacki)
Zobacz więcej