KREW WYCIEKŁA Z ŻYŁ
„Bezmatek” Miry Marcinów w reż. Marcina Libera w Teatrze Ludowym w Krakowie. Pisze Sławomir Szczurek z Nowej Siły Krytycznej.
Doświadczenie śmierci rodzica, które od młodych lat w sobie posiadam, jest najgorszym, co mnie spotkało i każdego dnia spotyka na nowo. Z chwilą utraty ojca bądź matki nic już nie będzie takie samo. Ona naznaczy wszystkie inne. Nawet te, które dopiero przed nami. Odciśnie piętno począwszy od prostych, codziennych spraw aż po te najważniejsze. Nawet pszczoły ostentacyjnie potrafią demonstrować objawy bezmateczności poprzez buczenie po ściankach ula. Bo „bezmatek” to pszczela rodzina, która została pozbawiona matki. Co prowadzić może do jednego – ul skazany zostaje na wymarcie.
Pełna recenzja dostępna na stronie E-TEATR.
Popularne
BARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA
W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...
Zobacz więcej40-LAT NA SCENIE - ROZMOWA Z KRZYSZTOFEM GÓRECKIM I JACKIEM STRAMĄ
GŁOS NOWOHUCKI - 8.01.2015
Zobacz więcej"BALLADA O NOWEJ HUCIE"- PIERWSZY ETAP ZA NAMI
To historia o Nowej Hucie i jej „świętych osiedlowych” opowiedziana przez Józka Drukarza z Ogrodowego. Na poły kryminalna, na poły hagiograficzna podszyta komediowym duchem rodem z filmów Stanisława Barei
Zobacz więcej