NOWA RECENZJA SPEKTAKLU "BEZMATEK"
„Bezmatek” w reżyserii Marcina Libera to adaptacja szczególna, poruszająca, głęboka. Opowieść o córce oswajającej traumę po stracie matki zostaje opowiedziana przejmująco, a przy tym niebanalnie, podobnie jak i ma to miejsce w literackim pierwowzorze Miry Marcinów.
Na książkę Marcinów spadł deszcz nominacji i nagród, co nie dziwi – jest dowcipna, inteligentna, lapidarna w formie, a przy tym poruszająca i świadcząca o ogromnej wrażliwości autorki. Marcinów operuje w swojej prozie poetyckimi, ale zarazem mocnymi i osadzonymi w polskiej rzeczywistości okresu transformacji obrazami. „Bezmatek” to przy tym termin zaczerpnięty z terminologii pszczelarskiej, który odnosi się do ula pozbawionego królowej-matki. Jak sama autorka przyznaje, po śmierci swojej matki czytała fora bartników i odnalazła na nich pomysł na tytuł swojej książki.
CZYTAJ WIĘCEJ - "Gdy brakuje matki w domu" recenzja spektaklu "BEZMATEK" w reż. Marcin Liber od Mai Baczyńskiej dla Presto. Muzyka Film Sztuka.
Zapraszamy na najbliższy set spektaklowy - gramy 12|13|14 listopada, Scena Pod Ratuszem.
Popularne
SZANSA ALEKSA
Nieporozumienie pierwsze: to nie jest realizm; Nieporozumienie drugie: Burgess nie jest prorokiem; Nieporozumienie trzecie: to nie jest Biblia; Nieporozumienie czwarte: to jednak nie bajka
Zobacz więcejJACEK BUNSCH O MECHANICZNEJ POMARAŃCZY
Młodzi na śmietniku Pięć pytań do reżysera Mechanicznej pomarańczy, Jacka Bunscha
Zobacz więcej