Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
07.12.2017

KOTKA NA GORĄCYM BLASZANYM DACHU NIGDY WCZEŚNIEJ NIE BYŁA GRANA W KRAKOWIE

Wywiad z Jackiem Poniedziałkiem autorem tłumaczenia oraz reżyserem sztuki Tennessee Williamsa "KOTKA NA GORĄCYM BLASZANYM DACHU".

"We wszystkich tych wielkich domach powoli i nieustępliwie płonie ogień ludzkiej rozpaczy” – tak Tennessee Williams opisuje miejsce akcji „Szklanej menażerii”, pierwszej sztuki, która przyniosła mu światowy rozgłos, potem powstaje "Tramwaj zwany pożądaniem", a następnie "Kotka na gorącym blaszanym dachu", a dom i "powoli płonący ogień ludzkiej rozpaczy" wciąż jest obecny? Jaki Williams ma stosunek do swoich bohaterów? Czułość to dobre słowo?"


Na te i wiele innych pytań odpowiada jeszcze przed premierą Jacek Poniedziałek autor tłumaczenia oraz reżyser sztuki Tennessee Williamsa "KOTKA NA GORĄCYM BLASZANYM DACHU"

PEŁNY WYWIAD DOSTPNY NA BLOGU



Najbliższe spektakle:

- 8 grudnia, godz.19.00 Duża Scena

- 9 grudnia, godz. 19.30 Duża Scena

Popularne

Obrazek
10.03.2011

OLEANNA. Z NOTATNIKA REŻYSERA

O wyborze tekstu scenicznego często decyduje przypadek. Tak było z „Oleanną” Davida Mameta. Przypadkowo obejrzałem film w jego reżyserii z udziałem W. H. Macy i Debry Eisenstadt. Film widziałem kilka lat temu… Dokładnie kiedy, nie pamiętam, za to dobrze pamiętam wrażenie, jakie na mnie zrobił. Wrażenie, co najmniej dziwne…. Nie spodobała mi się wtedy gra aktorów, jakby bez wyrazu, bez emocji, uczucia.

Zobacz więcej
Obrazek
02.03.2011

UDAJĄC POLICJĘ

Pierwszą, czytaną próbę „Udając ofiarę”, reżyser rozpoczął we wtorek wieczorem od podania obsady.Największą radość wśród kolegów wywołał Tadeusz Łomnicki, mający zagrać nieporadnego i groźnego zarazem Owłosionego Mężczyznę, Tachira Zakirowa

Zobacz więcej
Obrazek
01.03.2011

TYLKO MINUTY DZIELĄ NAS OD PIERWSZEJ PRÓBY "UDAJĄC OFIARĘ"

Do Krakowa przyleciał już z Sankt Petersburga reżyser Andrzej Bubień i po wizycie w teatrze ruszył jeszcze na chwilę "w miasto". Dziś o szóstej wieczorem, na początku próby, ogłosi obsadę. A potem praca, praca, praca...

Zobacz więcej